Bernard Ginter, który w Wyczechach k. Człuchowa prowadzi przedsiębiorstwo zbożowe, zakupił niedawno wialnię bębnową od Riela Polska.
– Przy naszych obrotach ziarnem, przekraczających ok. 100 tys. ton rocznie, najbardziej interesuje nas wydajność czyszczenia. Urządzenie już przetestowaliśmy i zbliżamy się do zadowalającego nas wolumenu 50 t zboża przez godzinę. To odpowiada dwóm „wannom” – czyli dwóm transportom samochodowym. Obecnie wraz z Rielą regulujemy maszynę, wymieniamy sita i liczę na to, że zakładany efekt będzie osiągnięty – mówi Bernard Ginter.
Ziarno jakościowe, dobrze doczyszczone, o dobrych parametrach zawsze znajdzie kupca.
Jak zerwać niekorzystną dla siebie umowę kontraktacji? Cz. 1
Przedsiębiorstwo Ginter stawia też na obrót zbożami ekologicznymi. Od roku w jednej z hal działa łuszczarnia do orkiszu. W minionym sezonie kłopotliwym zanieczyszczeniem w uprawie zbóż okazał się sporysz.
Na obecnych sitach nowej wialni można doczyścić ziarno do poziomu zawartości 0,1% sklerocjów sporyszu. To odpowiada unijnej normie dla pasz: 1 tys. mg tego zanieczyszczenia w 1 kg ziarna. W przypadku normy dla ziarna konsumpcyjnego, próg jest jeszcze bardziej wyśrubowany, stanowiąc 0,05 proc. wagowego, czyli 500 mg/kg ziarna.
Jak Bernard Ginter ocenia nadchodzący sezon zbożowy?
– Na rynku jest sporo ziarna z zeszłorocznych żniw. Ogromna część rolników przechowuje w magazynach zboże od żniw, są też i tacy, którzy od dwóch sezonów mają zapełnione magazyny. Cena zboża spada, bo z powodu konfliktu na Ukrainie była bardzo mocno „napompowana”, m.in. poprzez panicznie zakupy ziarna na rynku światowym przez te państwa, które żywność muszą importować – ocenia nasz rozmówca.
Jego zdaniem, duże zainteresowanie surowcami na rynku światowym wykazywały różnego typu fundusze inwestycyjne oraz kapitał spekulacyjny. Wszystkie te czynniki razem wzięte spowodowały znaną nam sytuację na rynku: cenowy skok zbóż w 2022 r.
Ten trend dotyczył i innych surowców, np. stali, która z ceny szczytowej 12 zł/kg spadła obecnie poniżej 4 zł/kg.
– W tym roku spodziewamy się ceny pszenicy na poziomie 1100-1200 zł/t, ale wraz z uspokajaniem sytuacji politycznej niewykluczone jest nawet zejście ceny poniżej tysiąca złotych – zaznacza Ginter.
Zdaniem przedsiębiorcy, który wraz ze swoimi dwoma synami bacznie obserwuje rynek zbożowy, po okresie zimowym zbożem powinny zająć się polskie porty w znacznie większym stopniu, niż było to dotychczas.
W okresie jesienno-zimowym to węgiel był priorytetowo traktowany w portach. Zarobek na czarnym złocie był bowiem w okresie opałowym bardziej intratny zarówno dla portów, jak i dla firm transportowych. Poza tym, zbyt wysokie w odniesieniu globalnym ceny europejskich zbóż i konkurencyjna oferta ziarna z Ukrainy – a przede wszystkim dumpingowe ceny ziarna z Rosji – nie sprzyjały wywozowi zbóż z polskich portów.
Teraz jest nadzieja na normalizację.
Jak podaje Izba Zbożowo-Paszowa, ceny w lutym-marcu 2023 przedstawiały się następująco:
Dla porównania, z tego samego źródła, przypomnijmy ceny sprzed roku. Pod koniec maja 2022:
Opr. pł, wykorzystano materiały Izby Zbożowo-Paszowej
Dopłaty z ARiMR: dlaczego trzeba poprawić Krajowy Plan Strategiczny?
Oto opinie użytkowników wykorzystujących produkty Riela Polska:
Bernard Ginter – Wyczechy, Pomorskie
Sebastian Luber – Wybranowo, Kujawsko-Pomorskie
Kamil Bojakowski – Jelcz Laskowice, Dolnośląskie
dr Józef Śliwa – Żórawina, Dolnośląskie
Przemysław Piasta – Rychnowo, Kujawsko-Pomorskie
DN Green – Dębionek, Kujawsko-Pomorskie
Classic Grain – Janikowo, Kujawsko-Pomorskie
Rajmund Gąsiorek – Radomice, Wielkopolska
Ginter, wialnia bębnowa – Wyczechy, Pomorskie