Ukraina kojarzona przez swój olbrzymi potencjał rolniczy jest postrzegana jako konkurent dla naszego rolnictwa. Uważa się, że tamtejszy agrosektor jest tylko w rękach oligarchów, dzierżących setki tysięcy hektarów każdy.
Okazuje się jednak, że jest to tylko półprawda.
Areał gruntów ornych Ukrainy to ok. 28 mln ha, z czego prawie połowa to czarnoziemy. Do tego dochodzą gleby kasztanowe. Najlepiej widać to w programach komputerowych, bazujących na obserwacji satelitarnej. Nie ma na świecie kraju, który miałby taki naturalny warsztat rolny. Wystarczy zasiać i samo rośnie.
Już tylko podstawowa agrotechnika przynosi plony zbóż podstawowych na poziomie ok. 4 t/ha, rzepaku 2,5 t/ha, słonecznika czy soi – 2,6 t/ha.
W Polsce pod pług trafia dla porównania „tylko” 14,5 mln ha, ale pracujemy w większości na glebach klas czwartych i trzecich. Zbieramy więcej zbóż czy oleistych z hektara, ale przy nieporównywalnie wyższym nakładzie kosztów – środków do produkcji rolnej, materiału siewnego, chemii etc.
Produkcja zbóż na Ukrainie zajmuje ponad połowę użytków rolnych, a przemysłowe, czyli oleiste, buraki cukrowe zajmują dalsze ok. 30%. Wśród zbóż dominuje kukurydza, pszenica i jęczmień, a oleiste to słonecznik, rzepak i soja.
Przy tak dużej podaży zbóż, najłatwiej było rozwinąć w tym kraju produkcję drobiu na mięso i jaj. Jest mniej nakładowa, niż hodowla bydła wysokomlecznego czy trzody.
– Zwykło się uważać, że potencjał ukraińskich gruntów ornych jest opanowany głównie przez agroholdingi. Tymczasem na Ukrainie występuje dualistyczna struktura rolna. Sektor indywidualny tworzą gospodarstwa rolne i gospodarstwa farmerskie. Łącznie zajmują one 48% gruntów rolnych, przynoszą 46% produkcji rolnej i zatrudniają 82% osób związanych z tym sektorem – mówi prof. Olena Borodina, reprezentująca państwowy Instytut Ekonomii i Prognozowania Narodowej Akademii Nauk Ukrainy.
– Natomiast sektor korporacyjny, czyli przedsiębiorstwa i holdingi mają 52% użytków rolnych Ukrainy. Odpowiadają za 54% produkcji rolnej i zatrudniają zaledwie 18% osób z branży – wyjaśnia dalej prof. Olena Borodina.
Struktura produkcji w sektorze indywidualnym gospodarstw rolnych w opinii prof. Oleny Borodiny wygląda następująco:
Struktura produkcji w sektorze korporacyjnym:
To z tego sektora pochodzi generalnie nadwyżka eksportowa Ukrainy. Bo produkcja z gospodarstw indywidualnych i farmerskich – w tym warzywa, owoce – są głównie konsumowane wewnątrz kraju.
Kukurydza uprawiana jest na ok. 5 mln ha, pszenica na ok. 7 mln ha i jęczmień na 2,6 mln ha. Uprawa słonecznika zajmuje ok. 6 mln ha, soję 1,6 mln ha, rzepak na 1,3 mln ha.
Väderstad wprowadza płynny nawóz do siewnika punktowego Tempo
Należy rozważyć, jak kształtować się będzie dalsza polityka rolna na Ukrainie. Scenariusze są dwa:
Zdaniem prof. Borodiny, dla rewitalizacji ukraińskiego rolnictwa i obszarów wiejskich na zasadach korzystnych dla rolników i mieszkańców wsi, niezbędne są rozwiązania unijne, aprobowane w Polsce.
To one gwarantują zbudowanie stabilnego systemu rolniczego wspierającego bezpieczeństwo żywnościowe. Konieczna jest:
Wykorzystano materiały ‘Rolnictwo Ukrainy w czasie wojny i okresie powojennej odbudowy’ aut. prof. Olena Borodina, Instytut Ekonomii i Prognozowania Narodowej Akademii Nauk Ukrainy i Polskiej Akademii Nauk.
Badania zostały wykonane w projekcie „Substantiation and measures for implementation of a human rights-based integrated approach to rural development, food security and land policy in post-war rebuilding of Ukraine” dofinansowanym w ramach programu „Long-term program of support of the Ukrainian research teams at the Polish Academy of Sciences carried out in collaboration with the U.S. National Academy of Sciences with the financial support of external partners”.
Ukraina i jej rolnictwo: 93 agroholdingi pracują na 6,25 mln ha
https://agrokonsument.pl/podnosic-jakosc-przechowywania-zboz-marian-olejnik-agropol-z-opolszczyzny/