Niedawno pisaliśmy, że Ukraina produkuje rocznie ok. 25 mln ton pszenicy, 30 mln ton kukurydzy. Jest też największym producentem słonecznika na świecie – 17 mln t oraz eksporterem oleju słonecznikowego. Z powodu agresji przez Rosję, Kijów ma do wysyłki około 15 mln ton kukurydzy i 5 mln ton pszenicy.
Jak na tym tle wygląda Polska?
Ano – bardzo dobrze.
Polska jest producentem netto zbóż: więcej ziarna wysyłamy w świat, niż produkujemy.
W 2021 r. zebraliśmy 27 mln ton zbóż podstawowych – bez kukurydzy. Samej tylko pszenicy za 2021 rok zebraliśmy ponad 11 mln ton.
W Polsce uprawiamy kukurydzę głównie na ziarno. Jest to areał ok. 1,1 mln ha. Przy średnim plonie ok. 7 ton z hektara, oznacza, że w 2021 r. zebraliśmy ponad 7 mln ton kukurydzy ziarnowej. Jest to do tej pory rekordowa ilość.
Nie ma więc co się obawiać o brak ziarna w Polsce. Tym bardziej, że obecnie na przednówku – bardzo duże ilości ziarna są jeszcze zgromadzone w gospodarstwach rolnych. Wiele z nich wstrzymuje się ze sprzedażą, licząc ciągle na zwyżkę cen.
Jeśli chodzi o rzepak, Polska, po Niemczech i Francji, zaliczana jest do grona największych producentów rzepaku w UE-27. Nasze zbiory rzepaku w 2021 r. oszacowano na poziomie 3,2 mln ton, o około 2% wyższym niż w 2020 r.
Własnego rzepaku mamy sporo. Dlaczego jednak tak drożeje olej spożywczy w sklepach?