Włosi biją na alarm i apelują do swych władz o jak najszybszą interwencję, mającą ratować ich przemysł pracujący dla rolnictwa.
Po lekkim odbiciu po pandemii pierwszy kwartał br. przyniósł na tym rynku spadek sprzedaży ciągników w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. Zbyt kombajnów zbożowych, ciągników z platformami załadunkowymi i ładowarek teleskopowych wykazał za to lekkie ożywienie.
Włosi zarejestrowali w okresie styczeń-marzec br.:
FederUnacoma, włoska organizacja zrzeszająca producentów maszyn mówi o stagnacji. Spadają dochody rolnicze, od lat we znaki dokucza susza. Włoski Narodowy Plan Odbudowy i Odporności, w którym przeznaczono 400 mln euro na zakup ciągników „w pełni elektrycznych” i na metan, znajduje się obecnie w martwym punkcie w oczekiwaniu na ustalenie procedur przyznawania pieniędzy.
Równocześnie rośnie zakup używanych traktorów. Tylko w 2022 roku sprzedano 51 tys. używanych ciągników, co oznacza wzrost o 30% w stosunku do roku poprzedniego. Są to pojazdy o średnim wieku dwudziestu lat!
Dla porównania, na rynku niemieckim w lutym 2023 rejestracje łącznie wyniosły 2597 nowych maszyn. W całym 2022 r. w RFN zarejestrowano 30 202 ciągników. To dwa razy większy rynek nowych traktorów, niż Polska.
W lutym br. na pierwszym miejscu był Fendt – 647 sztuk, potem John Deere – 523 sztuki i Claas – 206 szt. zaraz po nim Deutz-Fahr z 204 sztukami.
Valtra to 129 szt., Kubota 124 szt., a New Holland – 107.
Jak to wyglądało nad Wisłą?
Brona wirnikowa czy talerzowa: specjalistyczna agrotechnika Poettinger
W marcu 2023 roku zarejestrowano w Polsce 1011 nowych ciągników. To najmniej w porównaniu do dwóch poprzednich lat. Wtedy to rejestrowano odpowiednio 1409 szt. i 1194 szt.
W kwietniu rejestracja wyniosła 849 szt. (1221 i 1000 szt. to wynik w analogicznym miesiącu w latach poprzednich).
W ciągu trzech pierwszych miesięcy br. zarejestrowano w sumie 2505 nowych ciągników. To o 212 szt. mniej niż w analogicznym okresie 2022 roku. Spadek rejestracji w stosunku do poprzedniego roku wynosi już 7,8%.
Jak podaje PIGMiUR, w kraju zmienił się lider. Po pierwszym kwartale 2023 roku to John Deere prowadzi i detronizuje New Holland. W marcu zarejestrowano 416 ciągniki ze skaczącym jeleniem, to o 52 szt. więcej niż przed rokiem. W kwietniu 574 maszyn.
Marka New Holland z ilością 406 zarejestrowanych maszyn w marcu zajmuje drugie miejsce. To o 98 szt. mniej niż w 2022 roku. W kwietniu było to 500 ciągników.
Kubota na trzecim miejscu notuje 285 szt. zarejestrowanych maszyn w marciu i 374 w kwietniu. Udziały tej marki wynoszą ok. 11,4%. Na czwartym miejscu znajduje się marka Deutz Fahr – 242 szt. zarejestrowanych ciągników, to o 66 szt. więcej niż przed rokiem. Deutz Fahr osiąga 9,7% udziałów rynkowych, to jest aż o 3,2 pp więcej niż po trzech miesiącach 2022 roku.
Case IH zajmuje piąte miejsce. 157 szt. zarejestrowanych maszyn pozwoliło na osiągnięcie 6,3% udziałów rynkowych.
W Polsce kupno używanych maszyn przewyższa rejestracje nowych traktorów. Na koniec marca 2023 roku 6747 ciągników używanych zmieniło swych właścicieli. To o 851 szt. więcej niż w tym samym okresie 2022 roku. Wzrost jest znaczący i wynosi 14,4%.
Pierwsze miejsce na rynku wtórnym w marcu 2023 roku należy do John Deere (+1057 szt.). Notuje on 15,7% udział w rynku używanych ciągników i jest liderem w trzech kategoriach wiekowych: 3-5 lat – którą dzieli wspólnie z marką Deutz Fahr oraz w kategoriach 6-10 i 11-20 lat.
Jak się można domyśleć, w najstarszej kategorii, powyżej 20 lat – nadal rządzi Ursus.
Wykorzystano dane: FederUnacoma (Włochy), profi (Niemcy) i PIGMiUR (Polska). opr. pł