Jaką szerokość roboczą wybrać, kupując nową maszynę do zielonki? Oto pytanie! Pomińmy tutaj moc posiadanego ciągnika i pieniądze, którymi się dysponuje.
Zachęcamy do poznania argumentów trzech gospodarstw, prowadzących chów bydła mlecznego. Przykłady ułożyliśmy w porządku przygotowania paszy z lucerny: od koszenia, poprzez przetrząsanie pokosu, aż po jego zgrabianie.
Kosiarka wielkopowierzchniowa Disco 9200 Trend to najnowszy nabytek gospodarstwa rolnego państwa Pawlaków z okolic Gniezna (woj. wielkopolskie).
Gospodarstwo zaczynało w 1982 r. od 15 ha. Dziś liczy 300 ha, w tym 70 ha łąk i lucerny. Uważny Czytelnik zwróci w tym miejscu pewnie uwagę, że dla 70 ha użytków zielonych prawie 9-cio metrowa kosiarka jest chyba za duża. Słusznie. Dlaczego zatem Pawlakowie zdecydowali się na zakup większej maszyny?
– To przewymiarowanie jest celowe. Duża szerokość i prędkość pracy pozwalają szybciej ściąć zadany areał. Dzięki temu możemy elastyczniej organizować zbiór pasz w wąskich oknach pogodowych. Liczy się to, by pozyskać paszę w najlepszym możliwym etapie jej wzrostu i nie dać się przesuszyć pokosowi – podkreśla pan Pawlak.
Głównym źródłem dochodu gospodarstwa jest bowiem produkcja mleka. Tej gałęzi podporządkowana cała organizacja produkcji: wszak 250 dojnych krów oraz 170 jałówek to bardzo duże stado, które wymaga perfekcyjnego zaopatrzenia w pasze.
Nasz rozmówca chwali kosiarkę za wszystkie rozwiązania techniczne. Za m.in. łatwe podłączanie do ciągnika, ustawianie, programowanie i serwis. Maszyna jest wprost stworzona dla gospodarstwa mlecznego i pozwala zbierać najwyższej jakości pasze.
Szczególne godne polecenia są:
W kosiarkach Disco niezależnie od wielkości maszyny zamontowana jest ta sama belka tnąca Max Cut, która zapewnia wszystkie wspomniane wyżej walory.
Przygoda Pawlaków z Claas trwa już od 2007 r., gdy w gospodarstwie pojawił się pierwszy ciągnik tej marki – Ares 697. Rodzina świadczy także usługi maszynowe. W szerokiej wiacie garażowej, obok kosiarki Disco, znajdują się także: zgrabiarka Liner 2600, prasa Variant 365RC, kombajn Lexion 650 i nawet sieczkarnia samobieżna Jaguar 830.
Gospodarstwo rolne Arkadiusz posiada stado bydła liczące około 700 sztuk, w tym 350 sztuk krów mlecznych. Gospodarstwo znajduje się w Bronikowie (woj. wielkopolskie).
Gospodarz zainwestował w super maszynę. Przetrząsarkę Volto o szerokości roboczej 13 m! Zapytaliśmy pana Arka, co skłoniło go do zakupu tak szerokiej przetrząsarki? Jak można było się spodziewać, chodzi o przerzucenie materiału w jak najszybszym czasie.
– Z praktyki wiem, że zebranie złego materiału z pola kosztuje tyle samo, albo nawet drożej, niż zebranie dobrego materiału. Chcąc uzyskać jak najlepszą wydajność mleczną nie mam wyjścia: muszę zbierać najlepszy materiał, by móc zadać krowom jak najlepszy pokarm. Dlatego kupiłem znacznie większą maszynę i ani sekundy nie żałuję tej decyzji – mówi rolnik.
Nasz rozmówca dodaje, że skoro w obecnych czasach pogoda zmienia się z godziny na godzinę, liczy się bardzo wydajny sprzęt. Pozornie wyższy wydatek za szerszą czy mocniejszą maszynę zwraca się bardzo szybko.
I nie tylko o ekonomię chodzi: rolnik ma też większy komfort zarządzania gospodarstwem, wiedząc, że dysponuje nadwyżką mocy dzięki celowo dobranemu większemu urządzeniu.
Polskie prawo nawozowe w pigułce cz. 2: stosowanie nawozów a odległości
– Stadnina Koni Nowe Jankowice Stadnina Koni Nowe Jankowice sp. z o.o. (Kujawsko-Pomorskie) jest centrum hodowli konia zimnokrwistego w Polsce i podlega KOWR. Stado liczy 250 koni, w tym 70 klaczy. Ale prawdziwym wyzwaniem logistycznym jest zapewnienie paszy dla stada bydła.
Spółka zarządza stadem 1400 krów, z czego połowę stanowią krowy mleczne. I to jakie! Przeciętna mleczność przekracza 13 tys. litrów mleka rocznie od sztuki! To krajowa elita, nagradzana wielokrotnie za wydajność.
Mleko surowe trafia do SM „Mlekpol” w Grajewie.
Stadnina posiada areał 2600 ha, w tym 200 ha lucerny. Od dwudziestu lat użytkuje maszyny Claas: sieczkarnię samobieżną Jaguar 830, przetrząsarkę Volto oraz zgrabiarkę. Park maszynowy wzbogacił się niedawno w 12-metrową przetrząsarkę Liner.
– Nasi operatorzy w sezonie mają co ogarniać! Trzeba żwawo ściąć i zebrać lucernę, bo cała technologia żywienia naszego stada krów mlecznych bazuje na kiszonce z tej rośliny. Przy takich ekstremalnych upałach, jakie od lat prażą nasze pola, ścięty pokos bardzo szybko przesycha. A jeszcze szybciej potrafi zmoknąć, gdy pojawi się niezapowiedziany deszcz. Dlatego w naszym biznesie liczy się każda godzina! Szeroka zgrabiarka 4-wirnikowa ma świetną wydajność i dobrze sobie radzi z ułożeniem wału zielonki pod podbieracz sieczkarni – mówi Jacek Rafalski, prezes SK Nowe Jankowice.
Profesjonaliści w żywieniu krów z Jankowic doceniają nie tylko szybkość pracy nowym urządzeniem, ale niezmiennie też czystość zbieranej paszy.
Bezpieczeństwo żywnościowe: Food Security – the future of agriculture w Berlinie cz. 2
Powyższe trzy przykłady różnej wielkości biznesów rolniczych wykorzystujących linię zielonkową mają jeden wspólny mianownik. Każde gospodarstwo dobrało inną maszynę, ale celowo z nadwyżką wydajności.
Dzięki temu mogą szybciej wykonać zadane prace, chcąc przygotować pasze pierwszorzędnej jakości. To element zarządzania ryzykiem w niestabilnych warunkach klimatycznych, z jakimi przychodzi się mierzyć polskim rolnikom.
Celowe przewymiarowanie sprzętu sprzyja utrzymaniu opłacalności gospodarowania!
Opr. na podstawie materiałów prasowych Claas