Branża leasingowa wróciła do 2-cyfrowego tempa wzrostu wspierania inwestycji. Jako podaje Instytut Rozwoju Gospodarczego, już w II kw. br. było widać znaczącą poprawę koniunktury praktycznie we wszystkich gospodarstwach rolnych, co miało przełożenie na inwestycje.
Od lat głównym motorem napędowym leasingu maszyn rolniczych są programy finansowania fabrycznego. Są one podstawą bardzo dobrych wyników osiąganych przez branżę leasingową w Polsce.
– W przypadku naszej spółki tych programów jest już obecnie 14. Stanową one ponad 40 proc. operacji w segmencie rolniczym. Konstruując te programy czerpiemy z doświadczeń producentów. Jest to zarazem dalszy kierunek rozwoju – taka współpraca z producentami czy importerami przynosi najlepsze efekty – podaje Mariusz Artych, dyrektor rynku maszyn i urządzeń w Santander Leasing.
W całym 2020 r. jego firma udzieliła finansowania za ponad 1 mld zł, co oznacza wzrost o 11,6 proc. r/r. W 2021 r., tylko do końca trzeciego kwartału, dynamika wyniosła ponad 7 proc. Zdecydowanym liderem zakupów były ciągniki. Na drugim miejscu plasowały się siewniki i rozrzutniki obornika, a na miejscu trzecim – opryskiwacze.
Na podstawie tych danych można śmiało postawić wniosek, że segment agro nie odczuł pandemii w takim stopniu, jak inne segmenty gospodarki – i po wiosennej niepewności bardzo szybko obroty wróciły do poziomów przekraczających rok 2019.
Zdaniem Santander Leasing, zauważalna jest koncentracja produkcji rolnej. Spada liczba mniejszych gospodarstw rolnych, a rośnie tych wysokospecjalizowanych, wielohektarowych.
Opr. na podstawie materiałów prasowych Santander Leasing
Działalność rolnicza a stawki podatkowe.
Paliwo rolnicze w Polsce: zobacz, jak opiniowały to organizacje rolnicze.
Wyłudzenia VAT na pasze, paliwo, stal.
Paliwo rolnicze – jak to robią Niemcy, Francuzi i Hiszpanie?