23 - 05 - 2024
Fot. Miecznik

Polska potrzebuje rozbudowy tranzytu zbóż

Ukraiński tranzyt zboża wrócił do normy na Morze Czarne. Zbożowy kryzys pokazał, jak słabi jako kraj jesteśmy w infrastrukturze zbożowej. To wnioski z Konferencji O-Polski Rynek Rzepaku i Zbóż. Czytaj w Agrokonsument.pl

 

Ukrainie opłacało się zawsze najbardziej wysyłać ziarno przez Morze Czarne. Ten szlak handlowy został przez wojnę zablokowany. Ziarno drogą lądową dwa lata temu zaczęło docierać niespotykaną wprost ilością do Polski i zasypało przede wszystkim południowo-wschodnią część kraju. Odczuli to nasi rolnicy!

 

Czarnomorski korytarz już działa

 

Teraz tranzyt czarnomorski już praktycznie jest odbudowany i wysyłka ziarna idzie na taką skalę, jak przed wojną. Perturbacje na rynku zbóż pokazały, jam mamy w Polsce słabą logistykę. Pilnie potrzebujemy rozbudowę możliwości eksportowych ziarna, a nic z tym się nie dzieje.

Potwierdził to zbożowy ekspert, Mirosław Marciniak z Infograin (na zdjęciu po lewej) podczas Konferencji O-Polski Rynek Rzepaku i Zbóż. Był to już 6. edycja tego wydarzenia w Prószkowie k. Opola, zorganizowana przez Spółdzielnię Grup Polski Rzepak i Zboża.

 

Ukraina i jej rolnictwo: nie tylko agroholdingi

 

Jak to z tym zbożem jest?

 

– Od lipca 2023 przez Polskę przejechało w tranzycie 3 mln ton zbóż i rzepaku z Ukrainy. Najwięcej zbóż wpływało do Polski wtedy, gdy były najwyższe ceny. Gdy ceny na rynkach światowych spadały, potem już trwała tylko realizacja kontraktów – mówił Mirosław Marciniak.

Ukraina sprzedała w minionych dwóch latach aż 41 mln t zbóż i wykonała plan na ten sezon. Jej sąsiad, Rumunia – stała się hubem przeładunkowym, mocno rozbudowując możliwości logistyki ziarna za pieniądze unijne.

Teraz, gdy tranzyt zbóż wrócił na Morze Czarne, kierunek transportowy został skorygowany przez rynek – a konkretnie cenę. Polska praktycznie nie musiała wprowadzać zakazów importowych na zboże z Ukrainy.

 

Twarda nakładka uprawowa Marathon Edge Väderstad: coś na ekoschematy

 

Potrzeba wydajnej infrastruktury zbóż

 

Skoro Ukraina puka do UE, to Polska powinna przede wszystkim przygotować się na konkurencję.

Nasz kraj jednak:

  • nie ma porządnej logistyki zbóż;
  • w portach anulowano przetargi na rozbudowę terminali;
  • u nas statek 60 tys. tonowy – tzw. panamax – ładuje się dotychczas w 7 dni, a w Rumunii – tylko 2dni;
  • PKP zasypia – na kolei nic się nie dzieje – ani nowego taboru, ani rozbudowy bazy przyjęciowej, bocznic…
  • W najgorszej sytuacji są rolnicy z południa Polski.

 

Przypomnijmy, że w ciągu ostatniej dekady produkcja zbóż w Polsce wzrosła o ok. 10 mln t. Dlaczego spadły ceny na zboże? Zanotowane od miesięcy spadki cen na zboże wynikają głównie przez ograniczenie popytu z krajów Afryki Północnej.

Egipt czy Algieria zwykle płaciły po 250 dolarów za tonę za kupowane ziarno pszenicy, w tym z UE. Wraz z wojną cena się podwoiła. Spadł więc popyt.

– Potem Rosja miała pod rząd 2 lata dobrych zbiorów, dysponując 51 mln t pszenicy. A skoro klienci z Afryki Północnej nie chcieli płacić drożej, Rosja sprzedawała i sprzedaje nadwyżki po takiej cenie, jaką daje klient. Stąd spadek cen – tłumaczył Mirosław Marciniak z Infograin.

 

Komisarz Wojciechowski zmiękcza Zielony Ład. Konferencja Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej

 

Jakie zapasy zbóż ma Polska?

 

Dyskusja toczy od 2 lat. Ci co uważają, że w magazynach naszych rolników zalega 10 mln ton zbóż, raczej przesadzają. To by oznaczało 30% rocznej krajowej produkcji. To raczej niemożliwe.

– Szacuję te nadwyżki raczej na 3 mln t. Tym bardziej, że przetwórstwo wciąż zgłasza popyt na ziarno, i go nie znajduje. Skoro nie mogą kupić w Polsce, nie ma co się dziwić, że otwiera się import.

Teraz pszenica idzie już z Czech, pewnie ruszy z Niemiec. W Polsce niedawno trochę popadało, ale generalnie jest susza. Jakich spodziewać się zbiorów? Pszenica. Zapasy to 1,25 mln t, zbiory spadną poniżej 12 mln t, zapasy końcowe wyniosą 1,1 mln t.

W ub. sezonie zebrano prawie 14 mln t pszenicy. Kukurydza. Zapasy 1,37 mln t, zbiory zmaleją z 7,7 do 7,2 mln t, zapasy końcowe 1 mln t. Rzepak. Zapasy 0,63 mln t, produkcja spadnie z 3,7 do 3,6 mln t. Zapasy końcowe tylko 0,3 mln t, a w poprzednich latach były dwa razy wyższe.

 

W Prószkowie dyskusja toczyła się także o perspektywach dla polskiego rolnictwa na nadchodzące lata. Zwłaszcza w sytuacji, gdy do przedsionka UE zaczyna pukać Ukraina.

Niestety, ten kraj bez zasilania zewnętrznego, z Zachodu, nie da sobie rady. Na czym może zarabiać Ukraina? Jedynie na biznesie rolnym. Stanowi on 65% w strukturze eksport z tego kraju. Będzie to rzutować na przekształcenia WPR UE.

Pisaliśmy o tym tutaj.

 

Zapraszamy do obserwacji kanału Agrokonsument.pl na Youtube

Tam znajdziesz rozmowy z uczestnikami konferencji.

 

Profesjonalna czyszczalnia do ziarna: od Riela Polska

Redakcja Agrokonsument.pl
Serwis Agrokonsument.pl specjalizuje się w treściach kierowanych dla konsumentów i branży agro. Polityka rolna, bezpieczeństwo żywności, ubezpieczenia, prawo.
przeczytaj inne artykuły tego autora
Wydrukuj
PILNE !
Zobacz podobne:

Inni przeczytali również: