Podmiot publiczny, jak każdy właściciel, ma swobodę w gospodarowaniu należącymi do niego gruntami. Oznacza to, że może podejmować suwerenne decyzje co do obowiązującej z rolnikiem umowy dzierżawy.
Może ją przedłużyć bez konieczności przeprowadzenia przetargu.
Z drugiej strony wcale nie musi tego robić.
Wszystko zależy od tego, jakie plany ma organ decyzyjny danego podmiotu, np. wójt. Jest to bardzo podobna sytuacja, w jakiej znajdują się dzierżawcy ziemi z Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa. Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa też nie ma obowiązku przedłużania umów w trybie bezprzetargowym, ale może to robić.
Czynności związane z wydzierżawianiem i wynajmowaniem gruntów podmiotów publicznych muszą być powiązane z zasadą prawidłowej gospodarki.
Organy wykonawcze nie mogą zapominać o konieczności realizacji poszczególnych zadań publicznych, ale z drugiej strony podejmowane działania muszą być opłacalne pod względem finansowym. Nie można wymusić na gminie, parku narodowym czy innym podmiocie, żeby przedłużono konkretną umowę dzierżawy.
Innymi słowy, gmina kieruje się zupełnie innymi kryteriami, niżby rolnik sobie to wyobrażał. Gmina patrzy na swój budżet, na swój rachunek ekonomiczny. Bardzo często opłaca się jej zorganizować nowy przetarg na dzierżawę, niż przedłużać istniejącą umowę, nawet za większy czynsz bazujący na wzroście inflacji.
W takim przetargu może uzyskać jeszcze większe sumy niż rynkowe. W przypadku parków narodowych interes ekonomiczny ma znaczenie, ale ważniejsze są inne cele, np. prowadzenie działań ochronnych w ekosystemach. Tylko i włącznie to powinno determinować podjęcie decyzji co do przyszłości dzierżawy.
Aby w ogóle można było dyskutować na temat bezprzetargowego przedłużenia umowy, rolnik musi złożyć do wybranej instytucji wniosek.
Niekiedy w umowach taka procedura jest określona i trzeba się do niej dostosować. W wielu przypadkach jednak to nie jest zapisane i należy polegać na regułach ustawowych.
Są one dość ogólne.
Przykładowo, w art. 37 ust. 4 ustawy o gospodarce nieruchomościami, że zawarcie umów użytkowania, najmu lub dzierżawy gruntów publicznych (w tym gruntów gminnych) na czas oznaczony dłuższy niż trzy lata lub na czas nieoznaczony – następuje w drodze przetargu.
Odpowiednia rada (rada gminy, rada powiatu) lub sejmik województwa, a przy gruntach państwowych – wojewoda mogą wyrazić zgodę na odstąpienie od przetargowego trybu zawarcia tych umów. Wynika z tego, że:
W przypadku parków narodowych sprawa jest dużo bardziej skomplikowana.
W art. 10b ustawy o ochronie przyrody jest wyraźnie napisane, w jakich tylko przypadkach jest dopuszczalne przedłużenie umowy w trybie bezprzetargowym i takich sytuacji jest bardzo mało. Ma to miejsce tylko w przypadku użyczenia nieruchomości. Zasadą jest, niestety, postępowanie przetargowe.
https://agrokonsument.pl/moja-strategia-sprawdza-sie-od-lat-dr-inz-jozef-sliwa-rolnicze-zaklady-produkcyjno-doswiadczalne-inwestrol-iz/
Trzeba pamiętać, że nie ma żadnej procedury odwoławczej od negatywnej decyzji o niewyrażeniu zgody na bezprzetargowe przedłużenie umowy dzierżawy. Pozostają tylko prośby i apele.