Na rynku funkcjonuje kilka rodzajów umów najmu. Każda z nich rządzi się swoimi prawami. Ustawodawca co do zasady pozostawia stronom umowy wybór rodzaju umowy.
Z punktu widzenia wynajmującego, w przypadku błędnego jej zredagowania i nieznajomości regulacji prawnych pojawia się ryzyko. Jest ono związane z uprzywilejowaniem najemcy. Zwłaszcza w wypowiedzeniu i ewentualnym usunięciem nierzetelnego lokatora.
Ze względu na obowiązujące w Polsce przepisy, najemca posiada znacznie więcej praw od wynajmującego (właściciela).
Bardzo bezpiecznymi formami umów najmu są umowy:
Co prawda, takie umowy nie zagwarantują tego, że najemca będzie płacił w terminie czy też nie dokona zniszczeń w lokalu, ale z pewnością ułatwią całą procedurę związaną z koniecznością ewentualnej eksmisji niesolidnego najemcy.
Warunki formalne umowy najmu okazjonalnego:
Z treści przepisów wynika, że w przypadku tego typu najmu lokatorom nie przysługuje prawo do pomieszczenia tymczasowego oraz do najmu lokalu socjalnego. Ostatecznie oporny najemca, jeśli dobrowolnie nie opuści lokalu, może zostać eksmitowany zdecydowanie szybciej i bez konieczności wieloletniego postepowania sądowego.
Zawarcie tego typu umów jednak nie jest proste.
Warunki, które musi spełniać właściciel, redagując dokument, są dużo bardziej wyśrubowane, niż w przypadku zwykłej umowy najmu. A ustawodawca w zakresie ich przestrzegania jest bardzo rygorystyczny.
Wystarczy niespełnienie choćby jednego z tzw. warunków koniecznych i już wskakujemy pod reżim przepisów dotyczących „zwykłego” najmu, gdzie jak wiadomo ochrona lokatora jest bardzo szeroka.
To prawdziwa droga przez mękę. Jeżeli już rzeczywiście ma do niej dojść przy zastosowaniu drogi sądowej i potem postępowania komorniczego, lepiej czynić wszystko, by to się nie ziściło.
Nieudolny system sądowniczy nie jest w stanie szybko poradzić sobie z przyznaniem wierzycielowi ochrony przed nieuczciwym lokatorem. Do tego dochodzą przepisy, które w wielu sytuacjach wiążą organom egzekucyjnym ręce, jak np. konieczność zapewnienia ubogiemu mieszkańcowi lokalu socjalnego, którego dostarczenie spoczywa na gminie.
I tu pojawiają się trudności, albowiem gminy bardzo mało mają w swoich zasobach wolnych lokali socjalnych i na ich przyznanie czeka się latami.
W efekcie tego na egzekucję też się czeka, a właściciel traci, gdyż nie ma ani czynszu, ani wolnego mieszkania.
adw. Łukasz Opaliński
Artykuł nie jest poradą prawną. W razie konieczności skontaktuj się ze specjalistą.
Energia dla rolnictwa najwyższym priorytetem. Rolnicy żywią nas!