Czas jest największym wrogiem rolnika w czasie trwania żniw. Wąskie okna pogodowe, wynajęty kombajn, przejazdy przez drogi publiczne bez odczepiania hederu.
Przy przekroczeniu 3 m szerokości sprzętu, policja może nakładać mandaty na rolników. A kary są słone.
Krajowa Rada Izb Rolniczych wystąpiła do ministerstwa infrastruktury i komendanta policji. Prosi o odstąpienie od karania rolników, jeśli sprzęt polowy na drodze publicznej przekroczy szerokość 3 m.
W piśmie czytamy:
W związku z rozpoczęciem żniw, wielu rolników używa kombajnów do zbioru swoich plonów, których warunki techniczne nie pozwalają na odłączenie zespołu żniwnego, co po woduje, że maszyny mogą przekraczać szerokość 3 m.
Wobec nowego taryfikatora mandatów za przejazd taką maszyną przez drogę publiczną, policja może nałożyć mandat w wysokości 5000 zł.
Jeśli sprawa trafi do sadu to maksymalna kara może wynieść 30 tys. zł.
Wobec powyższego wnioskujemy o zmianę przepisów rozporządzenia Ministra Infrastruktury i Budownictwa z 31.12.2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia.
Chodzi o to, by maszyny, w których odłączenie i przyłączenie zespołu żniwnego na polu jest niemożliwe, mogły przejechać drogę publiczną, by dokonać zbioru.
Dodajmy, że pismo z KRIR, wyszło do resortu infrastruktury i do komendanta policji 17 lipca br. A przepis, który miałby ulec zmianie, obowiązuje od 2002 r. Czyżby ktoś się zagapił?