Od stycznia 2024 r. będzie dopuszczona do sprzedaży benzyna E10. Oznacza to większe zapotrzebowanie na surowce rolnicze, z których wyprodukowany spirytus będzie dolewany do benzyn. To bardzo dobra informacja dla branży paliwowej i rolniczej – powiedział Zygmunt Gzyra, prezes Krajowej Izby Biopaliw.
Taką nowiną otwarto XII Konferencję Krajowej Izby Biopaliw w Hotelu Folwark Łochów, w dniu 28 września br. Redakcja Agrokonsument.pl patronowała wydarzeniu.
– Nasza konferencja jest doskonałą okazją do podsumowania zmian. W 2023 r. nastąpiły dwie nowelizacje ustaw. W ich efekcie – po zwiększeniu współczynnika redukcyjnego i Narodowego Celu Wskaźnikowego – potrzebnych będzie więcej surowców rolniczych do produkcji biokomponentów.
Nowe regulacje tworzą dodatkowy popyt na ok. 500 tys. ton kukurydzy i zbóż, z których wyprodukowanych będzie bioetanol jako dolewka do benzyn – powiedział Adam Stępień, dyrektor generalny Krajowej Izby Biopaliw.
Blending ON wymagać będzie dodatkowych 100-150 tys. ton bioestrów. To przełoży się na dodatkowy popyt na 200-300 tys. ton nasion rzepaku.
Tegoroczna nowelizacja ustawy (13.07.2023) o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie biogazowni rolniczych wprowadza nowelizację NCW (Narodowego Celu Wskaźnikowego).
Umożliwia to wdrożenie do powszechnego użytku benzyn E10 od stycznia 2024 r. Przypomnijmy, że od 2025 r. NCW ma wynieść 9,20%.
– Współczynnik redukcyjny jest już w tej ustawie ustalony na stałe na poziomie 0,85%, począwszy od 2024 r. To stabilizuje rynek biokomponentów. Wymagany blending w olejach napędowych w 2024 i 2025 r. określony jest na 5,20% wg wartości opałowej – zaznaczył Adrian Biały z Kancelarii Cabaj & Kotala – Doradztwo Podatkowe.
Bezpieczeństwo żywnościowe: Food Security – the future of agriculture w Berlinie cz. 2
Obecna nowelizacja NCW zmienia zasady sporządzania obowiązkowych mieszanek w benzynach silnikowych od 1 stycznia 2024.
W praktyce oznacza to wprowadzenie na rynek benzyny E10 w rodzinie paliw benzynowych 95 oktanowych. Bez zmian pozostaje E5 w zakresie benzyn 98.
Nie będzie realizowany scenariusz alternatywny. Zamierzano w nim blendować każdy litr etyliny. Byłoby to trudne dla producentów, importerów i firm logistycznych.
Twarda nakładka uprawowa Marathon Edge Väderstad: coś na ekoschematy
Janusz Piechociński, były wicepremier RP i prezes Izby Przemysłowo Handlowej Polska – Azja przestrzegał w swym dość przydługawym wywodzie, że ze świata idzie sygnał recesyjny.
Niezależnie od tego, światowe potęgi gospodarcze zdają sobie sprawę z rosnącego trendu prośrodowiskowego i… chcą na tym zarobić. Pekin zwiększa wydobycie kopalin. Napędza swą gospodarkę w kierunku tworzenia technologii zeroemisyjnych.
– I my w Polsce powinniśmy sobie zadać pytanie: ile jeszcze warto zachować z dotychczasowych rozwiązań, a jak bardzo i jak szybko dążyć do nowych technologii? – retorycznie pytał Piechociński.
– Polska już wyczerpała możliwości, które dały nam sukces gospodarczy po 1989 r. Już nie mamy taniej energii i zasobów. Jedocześnie jest koniec września, a za oknem +29 stopni C. Zmiana klimatyczna jest faktem i to będzie rzutować na dalsze zachowania ekonomiczne. Dążenie do zerowej emisji jest nieuniknione. Jak osiągniemy ten cel?
W USA przyjęto Inflation Deduction Act. Dofinansowuje on koszty operacyjne do inwestycji. W UE dominują konkusy i biurokracja. Jak nie weźmiemy się szybciej do roboty, za kilkanaście lat będziemy w Europie jeździć tylko autami made in USA – przestrzegał Marcin Korolec, wiceprezes Transport & Enviroment.
Gdańska Giełda Zbożowa 2023: Zbigniew Ohler komentuje rynek ziarna i oleistych
O tym, jak koncerny paliwowe przygotowują się do transformacji energetycznej, opowiadała Joanna Wojsa z BP Polska.
– Przygotowaliśmy trzy możliwe scenariusze. Przewidują one emisje CO2 z produkcji i zużycia energii, procesów przemysłowych niezwiązanych z energią oraz spalania gazu ziemnego oraz emisje metanu z produkcji, przesyłu i dystrybucji paliw kopalnych. Wyjściowym punktem jest 2020 rok przy ustalonym poziomie emisji CO2 do atmosfery.
W scenariuszu nazwanym przez nas ‘new momentum’, poziom dekarbonizacji jest wolny i zakłada obecne tempo tego procesu. W 2050 r. osiągnęlibyśmy wtedy zaledwie powrót do pułapu emisji z lat 2000. Tempo i zakres dekarbonizacji w scenariuszach nazwanych w raporcie BP jako przyspieszony ‘accelerated’ i ‘net zero’ (neutralny) szybciej zredukowałoby produkcję gazów cieplarnianych.
W omawianym raporcie BP zaznaczono, że obecnie na świecie mamy ok. 1,8 mld pojazdów osobowych. Z tego 1,5 mld to pojazdy z silnikami spalinowymi, a reszta to elektryki, hybrydy, auta wodorowe i napędzane LPG. W 2050 ten trend będzie prawdopodobnie odwrócony; elektryki stanowić będą ok. 1 mld pojazdów.
Gorzej będzie z pojazdami ciężarowymi. Na 120 mln aut tego typu jeszcze w 2050 jeszcze połowa będzie używać diesel. Jeszcze bardziej opornym sektorem będzie transport morski i branża lotnicza.
Jak zaznaczyła Joanna Wojsa, BP chce do 2050 r. być neutralna klimatycznie. Obecnie rozbudowuje 5 rafinerii, z czego 3 w Europie. Będą w nich produkowane paliwa z surowców pochodzenia biologicznego, w tym najwyższej jakości paliwa lotnicze.