– Moi poprzednicy nie prowadzili poważnych rozmów z rolnikami. Zmiany zgłaszane przez samorząd rolniczy do Wspólnej Polityki Rolnej nie były wcześniej uwzględniane, co uznaję za błąd poprzedniej kadencji rządu. Obecnie resorcie jesteśmy nastawieni na wysłuchanie przedstawicieli społeczności rolniczej – zaznaczył dr Czesław Siekierski, minister rolnictwa podczas niedawnej wizyty w Poznaniu.
Rolnictwo 5.0 czy 4.0? Bez sztucznej inteligencji się nie da
Dyskusja zatoczyła szerokie kręgi. Omówiono m.in.:
W kontekście prywatyzacji sektora rolniczego z ust ministra padła prośba, by nie obciążać obecnego resortu „za nieswoje grzechy”. Cytując ministra: „(…) nawet jak nie rządzimy, to pretensje są do PSL.”
Ze strony środowiska rolniczego padło wiele argumentów, również w formie zarzutów dotyczących działań w Parlamencie Europejskim.
Minister zaznaczył, że oczekiwania rolników idą bardzo daleko. Założenia Zielonego Ładu mogą być nieporównywalnie różnie wdrażane w poszczególnych krajach UE.
Siekierski obiecał, że będzie walczył z przerostem liczby kontroli w gospodarstwach. Rolnikowi wszak należy się szacunek. W opinii ministra należy też zmniejszyć liczbę obciążeń legislacyjnych, by rolnik mógł dbać o dobrostan zwierząt i roślin włącznie ze środowiskiem naturalnym.
Minister podkreślał, że pewnych zmian, również w obrębie Zielonego Ładu nie można zrobić na skróty. Zaapelował o wsparcie resortu przez środowisko rolnicze.
Spotkanie z szefem resortu rolnego zorganizowała Wielkopolska Izba Rolnicza 4 lipca br. w auli Zespołu Szkół Przyrodniczych w Poznaniu.
Väderstad: większa pojemność BioDrill dla siewników Rapid 300-400C/S