W kolejce do specjalistów rozpoznających i leczących depresję trzeba czekać dłużej, niż na wizytę u lekarza rodzinnego. Dlatego w Europie lekarze często dają pacjentom z łagodną depresją dostęp do warsztatów iFightDepression. Darmowych, bo sfinansowanych przez Unię Europejską.
Warsztaty te są przetestowane klinicznie. Te darmowe europejskie warsztaty, które można realizować pod okiem swojego lekarza pierwszego kontaktu, psychoterapeuty albo psychiatry, też już są dostępne w Polsce. Kliknij tutaj.
Ankieterzy CBOS zapytali losową próbę ponad tysiąca dorosłych Polaków o depresję. Okazało się, że co piąty Polak wykazuje przynajmniej łagodne objawy depresji, a mniej niż co setny objawy bardzo nasilone.
– Łagodne objawy depresji stwierdziliśmy u 14,2 proc. ankietowanych. Nasilone u 2,2 proc., a wyraźnie silne objawy u 0,7 proc. ankietowanych. Można więc powiedzieć, że co piąty Polak w tym badaniu wykazał objawy depresji. Nie jest to oczywiście kliniczna diagnoza depresji, taką bowiem stawia lekarz lub psycholog, uwzględniając także inne techniki diagnostyczne.
Daje nam jednak wyobrażenie o tym, czego doświadczają mieszkańcy Polski w zakresie zdrowia psychicznego w rzeczywistości, którą nazywamy kruchą, niespokojną, nieliniową i niezrozumiałą – mówi dr Piotr Toczyski, krajowy konsultant metody EAAD-Best.eu i iFightDepression.eu w Polsce.
Dr Toczyski zachęca, aby regularnie wykonywać samodzielny test przesiewowy dla siebie lub wczuwając się w bliskie nam osoby. W wielu krajach Europy testy kwestionariuszowe wykrywające depresję leżą w każdej przychodni.
Wchodząc do lekarza pierwszego kontaktu w jakiejkolwiek innej sprawie, pacjent ma już ze sobą wypełniony w poczekalni formularz, który lekarz przy okazji wizyty interpretuje.
Jeżeli kwestionariusz zasugeruje depresję, lekarz rodzinny od razu sam prowadzi dalszą diagnozę i podejmuje leczenie pacjenta, Może też zalecić pacjentowi wizytę u psychiatry, psychologa czy psychoterapeuty.
Dr Toczyski zaznacza, że w badaniu podobnie jak w zbliżonych badaniach GUS, uwzględniono osiem z dziewięciu pozycji kwestionariusza PHQ-9 (Patient Health Questionnaire), który jest przeznaczony do przesiewowego wykrywania depresji.
Oto one:
W badaniu okazało się, że internauci wręcz rzadziej deklarują przeżywanie ostatniego objawu depresji. Aż 91 proc. twierdzi, że są od wolni od zmiany ruchliwości w porównaniu do 83 proc. pozostałej populacji, niekorzystającej z Internetu.
Internauci deklarują też więcej wolności od objawu czwartego, czyli uczucia zmęczenia lub braku energii. Nie doświadcza tego objawu 52 proc. internautów wobec niedoświadczających go 43 proc. osób pozostających poza Internetem. Jednak internauci nieco gorzej śpią, różnica wyniosła 5 punktów procentowych.
Badanie dr. Piotra Toczyskiego jest jednym z elementów jego większego przedsięwzięcia badawczego „Izolacja społeczna w czasie epidemii a wycofanie projekcji na temat Internetu”, realizowanego na styku konsorcjów World Internet Project i EAAD-Best.eu w Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej.
Dr Piotr Toczyski
Nasz autor jest psychologiem z europejskim certyfikatem EFPA EuroPsy, krajowy konsultant metody EAAD-Best.eu i iFightDepression.eu w Polsce. Pracuje w Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej.