Słonecznik jako gatunek rośliny oleistej z przytupem wkroczył na pola uprawne w Polsce. W 2022 r. według danych ARiMR obsiano nim ok. 64 tys. ha, podczas gdy jeszcze rok wcześniej powierzchnia była trzykrotnie mniejsza.
Największe powierzchnie upraw słonecznika znajdowały się w województwach:
Dynamiczny rozwój powierzchni tego gatunku był przyspieszony wydarzeniami z wiosny 2022. Wojna na Ukrainie, zatrzymanie eksportu pszenicy i słonecznika z tego kraju oraz obawy o deficyt paliwowy spowodowały gwałtowny skok ogólnoświatowego popytu na rośliny oleiste, a wraz z tym ich cen.
Podniosło to rangę słonecznika również w oczach naszych rolników. Nie można jednak zapominać, że słonecznik jest rośliną nieźle plonującą w polskich warunkach pomimo suszy.
Dobrze wpasowuje się płodozmian, będzie też chętnie wybierany od 2023 r. w związku z wymogami bioróżnorodności, oczekiwanymi przez Komisję Europejską.
Rozwój jego powierzchni w Polsce będzie więc dalej dość szybki.
Dla wielu polskich rolników siew słonecznika od 2022 r. okazał się nową przygodą. W naszym kraju są już jednak gospodarstwa, które posiadają kilkuletnie doświadczenie w jego zbiorze.
Do takich należy Gospodarstwo Rolne „Anrol” sp. z o.o. k. Torunia.
– Od trzech lat zbieramy słonecznik, wykonując usługi omłotu dla naszych klientów. Widząc jednak rosnące zainteresowanie tym gatunkiem, zdecydowaliśmy się kupić w 2022 roku sześciorzędową przystawkę Corio 675 FC z doposażeniem do słonecznika – mówi Bartosz Trojan, dyrektor w Gospodarstwie Rolnym „Anrol” sp. z o.o. w Pędzewie (woj. kujawsko-pomorskie).
Decyzję zakupową ułatwiał fakt, że „Anrol” prowadzi własne uprawy oraz świadczy usługi dla okolicznych rolników. W strukturze upraw firmy znajdują się: pszenica, kukurydza, buraki cukrowe i inne zboża podstawowe.
Od wiosny 2022 r. doszedł do tego słonecznik.
– Wysialiśmy go na kilkunastu hektarach w obsadzie ok. 70 tys. roślin na ha. Zwiększenie gęstości wysiewu było celowe, aby na klasie 4b i 5, uzyskać możliwie wysoki plon. Słonecznik okazał się być odpornym na suszę, mało wrażliwym na choroby i szkodniki oraz zadowolił się 40 kg N/ha – ocenia Bartosz Trojan.
Najważniejsze jednak, że sprawdziła się przystawka Corio do jego zbioru. Jak w „Anrolu” oceniono jej pracę?
– Żniwa słonecznika przy pomocy nowego urządzenia udały się doskonale. W przeciwieństwie do typowej przystawki do kukurydzy, Corio można przezbroić z kukurydzy na słonecznik lub odwrotnie w ciągu jednego dnia. Ma to niebagatelne znaczenie dla naszej firmy, bo oprócz obsługi swojego areału, świadczymy również częste usługi zbioru kukurydzy.
Był to więc kolejny argument, by kupić CORIO – przyznaje dyrektor Trojan.
Z doświadczenia „Anrolu” wynika, że nasiona słonecznika – botanicznie określane jako niełupki – wymagają większej delikatności podczas omłotu, w porównaniu do kukurydzy. Corio posiada zestaw wymiennych kół zębatych zmniejszających prędkość obrotową wałów w przekładniach, co sprzyja pozyskaniu nieuszkodzonego plonu słonecznika.
Atuty przystawki są następujące:
– Gdy poznaliśmy walory Corio i jej uniwersalne możliwości, zapadła u nas decyzja zakupu. Przyznam, że sprzyjały jej też bardzo korzystne warunki promocji oferowanej poprzez Claas Financial – zaznacza z uśmiechem dyrektor Bartosz Trojan.
Opr. na podstawie materiałów prasowych Claas
Rolnictwo precyzyjne CLAAS: sposób na drożejące środki produkcji