Niewielka, tegoroczna sprzedaż ziarna przez rolników i firmy handlowe w większości regionów kraju wpłynęła na ograniczenie handlu w tym zakresie na rynku – podaje Izba Zbożowo-Paszowa. Dodatkowo utrzymująca się wciąż tendencja spadkowa cen na rynku światowym nie sprzyja zmianie trudnej sytuacji.
Na rynku nie widać presji na duże zakupy ziarna przez przetwórców. Wielu z nich dokupuje surowiec na rynkach lokalnych i czeka na kukurydzę.
W informacji płynącej z Izby podano też ceny oferowane przez przetwórców za zboża ze zbiorów z lat 2023-2024 z dostawą (stan na 6.09):
Należy podkreślić, że według analiz ekspertów sierpniowy eksport zbóż drogą morską był bardzo słaby i wyniósł 223 tys. ton. Eksporterzy mają wciąż trudności z zakupem ziarna po obecnych cenach.
Zagospodarowanie nieruchomości opuszczonej: siłą czy prawem?
Bardzo duży wpływ na sytuację rynkową będzie miał trwający obecnie zbiór kukurydzy. Ciepła i sucha pogoda przyspieszyła dojrzewanie kukurydzy. W niektórych regionach zbiory już się rozpoczęły, a wilgotność wczesnych odmian kukurydzy spadła poniżej 30%.
Niestety, dni z intensywnymi opadami deszczu wstrzymują żniwa kukurydziane.
Rozpoczęte zbiory kukurydzy na szerszą skalę wywarły presję na ceny kukurydzy, które obecnie kształtują się na poziomie 420 – 500 zł/t w przypadku mokrej kukurydzy (30% wilgotności).
Osadkowski-Cebulski: skup zbóż i rzepaku na bazie magazynowej od Riela Polska
Na giełdzie w Chicago ceny pszenicy wyraźnie wzrosły. Jest to możliwe dzięki danym o sprzedaży eksportowej amerykańskiej pszenicy oraz notowanym wzroście popytu ze strony importerów z Azji. Utrzymująca się silna konkurencja w eksporcie ze strony Rosji wyhamowała dalszy wzrost cen.
Na giełdzie Matif we Francji – najważniejszej europejskiej giełdzie obrotu płodów rolnych – utrzymująca się silna konkurencja w eksporcie ze strony Rosji i Ukrainy przeciwdziała większemu odbiciu cen pszenicy. Ceny rosyjskiej pszenicy wynoszą poniżej 220 USD/t.
To odwraca uwagę od zbiorów dwóch największych producentów pszenicy UE, czyli Francji i Niemiec.
Cena pszenicy w kontrakcie grudniowym 2024 r. na giełdzie Matif osiągała poziom 218,75 euro/t. W kontrakcie marcowym 2025 wyniosła 226 euro/t.
Zmienne warunki klimatyczne i ekoschematy: trzeba zmienić agrotechnikę gleby
Są też i dobre wiadomości. Branża olejarska skupiona w Polskim Stowarzyszeniu Producentów Oleju (PSPO) bije kolejne rekordy. Wpływ na to ma wysoki poziom surowca na rynku.
W I półroczu br. łącznie przerobiono w Polsce 1 806 tys. ton rzepaku, wobec 1 691 tys. ton z roku poprzedniego. Jeżeli uwzględni się przerób za lipiec-grudzień 2023 r., który wyniósł 1 827 tys. ton, to sezon 2023/2024 zakończy się wynikiem 3 633 tys. ton.
Produkcja oleju surowego w pierwszym półroczu 2024 r. wyniosła 774 tys. ton. Łączna podaż oleju rzepakowego w sezonie 2023/2024 wyniosła 1 555 tys. ton.
Z tego wolumenu rafinacji poddano 572 tys. ton. Aż 2/3 rodzimej podaży oleju skierowana została do sektora wytwórczego biokomponentów.
Według PSPO, krajowa produkcja oleju rzepakowego wzrosła sezon do sezonu o ponad 130 tys. ton, z czego 20 tys. ton. trafiło do sektora spożywczego.
Opr. bamb na podstawie Izby Zbożowo-Paszowej i PSPO
Kalkulacja opłacalności produkcji pszenicy ozimej w sezonie 2024/2025