Według raportu ONZ do 2030 roku świat może stanąć w obliczu 40-procentowego niedoboru wody, spowodowanego globalnym ociepleniem i wzrostem konsumpcji.
Ten sam raport wskazuje, że około 4 miliardów ludzi już teraz żyje z poważnym niedoborem wody przez co najmniej jeden miesiąc w roku.
Już dziś susza dotyka 1,5 miliarda ludzi na całym świecie, a według szacunków ONZ do 2030 roku 47% populacji będzie żyło w warunkach stresu wodnego.
Do 2050 roku 240 milionów ludzi nie będzie miało dostępu do wody pitnej, a 1,4 miliarda do podstawowych urządzeń sanitarnych, jeśli obecny scenariusz się nie zmieni.
Maszyny rolnicze: potrzebne, bo przybywa konsumentów na świecie
Globalne zużycie wody wzrosło sześciokrotnie w ciągu ostatnich 100 lat i nadal rośnie w stałym tempie około 1% rocznie.
Wynika to ze wzrostu liczby ludności i zmieniających się modeli produkcji i konsumpcji zasobów. Wzrost ten prawdopodobnie nie zostanie zrównoważony przez zwiększenie ilości wody wykorzystywanej do nawadniania.
Uwaga: nawadnianie w rolnictwie pochłania obecnie 69% wszystkich poborów wody słodkiej.
Wg danych dotyczących Włoch:
Podczas targów EIMA w Bolonii, na których gościł Agrokonsument.pl, odbyło się kilka ciekawych konferencji o wodzie.
Przy tej okazji zaprezentowano projekt Euway (Efficient Use of Water among Agricultural Youth).
Komisja Europejska przyznała na to 400 tys. euro. Projekt obejmuje pięć krajów (Włochy, Belgia, Niemcy, Irlandia i Hiszpania).
Euway ma na celu osiągnięcie dobrych praktyk w zakresie wykorzystania wody do 2024 r., dzięki specjalnej platformie technicznej i skupieniu się na szkoleniu młodych rolników w tym zakresie.
W tle mówi się o zasadności stosowania oczyszczonych ścieków do celów nawadniania. Do czerwca 2023 roku KE ma wydać rozporządzenie wykonawcze UE 741/2020, który ponownie ureguluje całą sprawę.
Jest to drażliwy temat, ponieważ wykorzystanie tej wody może być właściwie osiągnięte tylko przy znacznych inwestycjach zdolnych doprowadzić wodę do jakości wymaganej do jej właściwego wykorzystania w rolnictwie.
To dzieje się już w niektórych krajach, na przykład w Izraelu i na Cyprze. Italia, jak przyznaje, ma jeszcze w tym zakresie wiele do zrobienia.