EIMA 2024, Bolonia: powiew optymizmu
Niepewność związana z konfliktami na Ukrainie i Bliskim Wschodzie, wzrost cen zakupu i wzrost stóp procentowych spowalniają rynek maszyn w Europie, USA, Indiach i Turcji. Nadchodzi jednak przełom, twierdzą podczas targów EIMA.
Niepewność związana z konfliktami na Ukrainie i Bliskim Wschodzie, wzrost cen zakupu i wzrost stóp procentowych spowalniają rynek maszyn w Europie, USA, Indiach i Turcji.
Liczba rejestracji spadła również we Włoszech.
Europejski rynek ciągników zamknął pierwsze siedem miesięcy 2024 r. spadkiem o 11,4% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Takie są wskazania z ostatnich badań przeprowadzonych przez CEMA (Komitet Europejskich Maszyn Rolniczych).
Nadchodzi jednak przełom, twierdzą podczas targów EIMA.
Tak było, czyli spadek sprzedaży
Według danych w badanych miesiącach sprzedaż ciągników rolniczych przekroczyła 125 tys., przy zróżnicowanym trendzie w zależności od mocy. Największy spadek odnotowano w przypadku ciągników o mocy powyżej 37 kW, gdzie spadek wyniósł 9% (przy około 114 tys. sprzedanych pojazdów). Ciągniki o niskiej mocy, tj. do 37 kW, wykazały dobre wyniki, wzrastając o 4,5% przy 58 600 nowo zarejestrowanych pojazdach.
Spadek sprzedaży dotknął większość krajów europejskich, choć z kilkoma godnymi uwagi wyjątkami. Biorąc pod uwagę tylko główne rynki krajowe, trend wykazuje znaczną stabilność w Niemczech, gdzie zarejestrowano prawie 18 500 sztuk na tym samym poziomie co w 2023 roku, a w Hiszpanii nastąpił wzrost.
Po skomplikowanym 2023 r. rynek iberyjski odnotował wzrost zakupów, który wzrósł o 9,9% w okresie od stycznia do lipca (4 600 pojazdów). Trend we Francji i Wielkiej Brytanii nie był tak pozytywny: podczas gdy rynek francuski zdołał ograniczyć straty do 4,9% (17 400 sztuk), brytyjski spadł o 11,7% (nieco ponad 7 700 nowo zarejestrowanych pojazdów).
Od kombajnu po przyczepę
Jeśli chodzi o rynek włoski, rejestracje w lipcu wskazują na spadek o 15,3% dla ciągników (nieco ponad 9 800 sztuk). Dzięki nie zatajanej przez producentów statystyce, Italia może się też przedstawić wyniki co do innych maszyn. Niestety, w trendzie negatywnym:
- Kombajny zbożowe – spadek -35,5% (sprzedano tylko 200 sztuk!).
- Ciągniki z platformami załadowczymi – spadek 20,3% przy 330 maszynach (ten typ ciągnika jest b. popularny w Italii).
- Ładowarki teleskopowe – spadek 18,7% przy łącznej liczbie 612 egzemplarzy.
- Przyczepy – spadek 1,9% (nieco poniżej 4 800 sztuk).
We Włoszech – tak jak i w Polsce – czkawką odbija się brak zachęt i dopłat inwestycyjnych. W tym realokacji funduszy PNRR-Next Generation, Transition 5.0, Funduszu Innowacji.
Jeśli chodzi o tendencje na rynkach pozaeuropejskich, dane wydają się potwierdzać niekorzystną sytuację gospodarczą:
- USA – spadek o 11,9%;
- Indie – redukcja sprzedaży o 8,7%.
Spowolnienie na rynku europejskim i na głównych rynkach zagranicznych – jak wyjaśniono podczas konferencji dla dziennikarzy – zależy od czynników cyklicznych. W szczególności od:
- wzrostu kosztów produkcji, transportu i logistyki,
- niepewności spowodowanej zmiennymi geopolitycznymi i wojną na Ukrainie.
Jednak popyt pozostaje potencjalnie wysoki. Prognozy na okres od 2024 do 2027 roku wskazują na średni roczny wzrost o 4,9% na całym świecie dla rynku ciągników. Tendencja dla innych typów pojazdów nie różni się i oczekuje się, że wzrośnie o 5,4% rocznie do 2027 r.
Opr. na podstawie informacji prasowych EIMA
Top Farms o bezpieczeństwie żywności – Poznański Kongres Gospodarczy
