19 - 05 - 2022
Fot. Pöttinger

Szansa na dodatkowy dochód: ekoschematy w WPR 2023-2027

Nowe rozdanie unijnych funduszy dla rolnictwa przyniesie wiele zmian w systemie wsparcia gospodarstw. W Agrokonsument.pl piszemy, że wiele uwagi trzeba będzie poświęcić systemom produkcji polowej, aby wdrożyć ekoschematy dające dodatkowy dochód.

 

Zazielenienie dopłat bezpośrednich, które pojawiło się po raz pierwszy w 2014 roku było pierwszym znaczącym krokiem w stronę zaostrzenia wymagań środowiskowych stawianych rolnikom. Dotychczas za spełnienie trzech podstawowych obowiązków wynikających z zazielenienia, czyli:

 

  • utrzymania TUZ;
  • zmianowania upraw;
  • posiadania w gospodarstwie obszarów proekologicznych,

 

przysługiwała dodatkowa dopłata do wszystkich zgłaszanych hektarów. W 2021 roku wynosi ona 327,26 zł/ha. Jednak aby po nią sięgnąć, szczególnie w towarowych gospodarstwach trzeba się nieraz mocno gimnastykować, by z jednej strony spełnić unijne wymagania, z drugiej produkować to, co się opłaca.

 

 

Gdańska Giełda Zboża już w lipcu 2022!

 

 

Zazielenienie zostaje

 

Również w kwestii zazielenienia nie mamy niestety dobrych wiadomości. Zazielenienie zostaje z nami na dłużej – tyle że za jego spełnianie nie będzie już dodatkowej dopłaty.

 

Od 2023 roku wymagania zazielenienia wejdą w skład norm warunkowości. To zbiór podstawowych wymogów warunkujących uzyskanie jakiegokolwiek wsparcia w ramach dopłat bezpośrednich. Spełniając wymagania warunkowości i tak dostępne będą dopłaty o około 25% niższe niż obecnie. Dlaczego? Bo właśnie 25% budżetu dopłat bezpośrednich każdy kraj członkowski musi wyjąć z koperty dopłat i przeznaczyć na wdrażanie ekoschematów.

 

Ekoschematy to najnowszy pomysł unijnych urzędników na politykę rolną jeszcze bardziej przyjazną naturze. W założeniach mają to być dodatkowe działania realizowane przez rolników na rzecz środowiska i klimatu. I do tego teoretycznie dobrowolne. Mają być obowiązkowe dla państw członkowskich UE. Dla rolników – dobrowolne. Ich realizacja ma być wynagradzana dodatkowymi dopłatami.

 

Ziemniak wczesny rośnie w Polsce na 15 tys. ha

Ekoschematy teoretycznie dobrowolne

 

W praktyce ekoschematy okazują się być dobrowolnymi jedynie w teorii. Ich realizacja będzie jedynym sposobem na odzyskanie owych wcześniej potrąconych 25% dopłat bezpośrednich. Kogo dziś stać, aby dobrowolnie zrezygnować z takiej części dopłat?

Dlatego już dziś znając propozycje ekoschematów warto przygotować strategię na ich wdrożenie w produkcji polowej, ponieważ to właśnie tej dziedziny produkcji w większości dotyczą.

Przyjrzyjmy się kilku z nich – szczególnie atrakcyjnych w towarowych gospodarstwach z produkcją roślinną:

 

#Obszary z roślinami miododajnymi

  • Ekoschemat będzie polegał na tworzeniu obszarów z roślinami miododajnymi.
  • Wysiew mieszanki składającej się z co najmniej dwóch gatunków roślin miododajnych (z określonej listy).
  • Taki obszar będzie utrzymywany przynajmniej przez cały sezon uprawowy do końca sierpnia, bez możliwości wcześniejszego koszenia, wypasu i bez stosowania środków ochrony roślin.
  • Szacowana stawka to 1 198 zł/ha, płatna oczywiście tylko do powierzchni objętej taką uprawą roślin miododajnych.
  • Ten ekoschemat warto polecić jako sposób na wykorzystanie najmniej opłacalnych w uprawie kawałków pól.

 

 

#Międzyplony ozime/wsiewki śródplonowe

  • To propozycja dla tych, którzy mogą pozwolić sobie na wysiew międzyplonu ozimego, pozostawionego na polu przynajmniej do 15 lutego kolejnego roku.
  • Ta opcja jest odpowiednia np. dla siejących uprawy jare np. buraki w mulcz.
  • Wymaga jednak zaangażowani specjalistycznych maszyn do siewu.
  • Szacowana stawka to 786 zł/ha międzyplonu.

 

#Opracowanie i przestrzeganie planu nawożenia

  • Ekoschemat przewiduje opracowanie (prawdopodobnie z pomocą programu FaST) i przestrzeganie planu nawozowego do powierzchni gruntów ornych w gospodarstwie.
  • Plan musi być oparty na bilansie azotu oraz chemicznej analizie gleby, określającego dawki składników pokarmowych (N, P, K i Mg oraz potrzeby wapnowania).
  • Przewidywana stawka 129 zł/ha.
  • Stawka uwzględnia fakt, że w odróżnieniu od innych ekoschematów można nim objąć wszystkie grunty w gospodarstwie, co w ostatecznym rozrachunku może dać dobry dochód.
  • Stawka dodatkowo może być zwiększona do 649 zł/ha, ale tylko w przypadku wykonania wapnowania na gruntach o pH nie wyższym niż 5,5.

 

#Wymieszanie obornika na gruntach ornych w ciągu 12 godzin od aplikacji

  • Ten ekschemat wymaga dobrej organizacji i wydajnych maszyn nie tylko do aplikacji obornika, ale i jego przykrywania (pługi, talerzówki).
  • Kto takim sprzętem dysponuje i da radę wywiązać się z założeń ekoschematu, może liczyć na dodatkowe 428 zł/ha nawożony obornikiem.

 

#Stosowanie płynnych nawozów naturalnych innymi metodami niż rozbryzgowo, tj. w formie aplikacji doglebowej

  • Ta opcja pozwala uzyskać dodatkowe 291 zł/ha.
  • Podobnie jak i w poprzednim ekschemacie nie obędzie się bez specjalistycznego sprzętu – wozu asenizacyjnego z aplikatorem.

 

#Uproszczone systemy uprawy

  • To doskonała propozycja dla stosujących metody bezorkowe.
  • W ramach systemu uprawy konserwującej, wspieranej w ramach ekoschematu, wyróżnia się uprawę bezorkową – bezpłużną, gdzie pług zastępowany jest innymi narzędziami uprawowymi, np. przez bronę talerzową, kultywator ścierniskowy, spulchniacz obrotowy.
  • Rozwiązaniem objętym ekoschematem jest również tzw. pasowa uprawa roli (strip-till), która polega na spulchnieniu pasa gleby wzdłuż rzędów rośliny uprawnej.
  • Po pasowym spulchnieniu (nawet do 30 cm) wykonuje się nawożenie i siew nasion.
  • Wszystkie te zabiegi można przeprowadzić w trakcie jednego przejazdu.
  • Takie metody nie tylko chronią glebę i oszczędzają paliwo, to jeszcze pozwolą zarobić dodatkowe 601 zł do hektara objętego takim systemem uprawy.

 

Praca kombajnem: OC rolnika zamiast OC pojazdów?

 

 

Potrzebna strategia i sprzęt

 

Choć paleta możliwości jest dość szeroka, to wdrożenie ekoschematów w praktyce wymaga po pierwsze odpowiedniej strategii ich doboru, tak aby jak najmniej ingerować w strukturę produkcji, po drugie wymaga przygotowania sprzętowego w odpowiednie maszyny do uprawy gleby – szczególnie w uproszczonych systemach.

 

 

Rolnictwo węglowe, czyli co ma rolnik co CO2

 

Artykuł nie stanowi porady prawnej – swój przypadek skonsultuj ze specjalistą.

 

 

 

dr Piotr Łuczak – Agrokonsument.pl
Dziennikarz, redaktor i ekonomista.   Specjalizuje się w polityce i ekonomice rolnej.   Założyciel i redaktor naczelny serwisu Agrokonsument.pl należącego do Agro Creative Agency & Media. Szef redakcji Lidera Biznesu – Ogrodniczy Magazyn Branżowy, Grupa MTP.   Pełnił funkcje redaktora naczelnego tytułów: Tygodnik Rolniczy, Profi– profesjonalna technika rolnicza i Agrarlexprawo dla rolnika. Najdłużej pracował w top agrar Polska, w tym także na stanowisku z-cy redaktora naczelnego.  
przeczytaj inne artykuły tego autora
Wydrukuj
PILNE !
Zobacz podobne:

Inni przeczytali również: